26.11.2013

November rain

To dzisiaj obiecany projekt, nareszcie :D Mimo że miała być suknia Hufflepuff, to jednak mi nie wychodziła, a jakoś tak się zainspirowałam i zrobiłam taki strój na co dzień Ravenclaw. Znaczy się może bardziej codziennym elementem stroju byłyby spodnie, no ale wolałam spódniczkę (chociaż u mnie spódniczka to jednak okazjonalnie :D). Sam w sobie projekt, rysunek nie jest jakiś bardzo super, ale chociaż jest. No i wiadomo - na żywo wygląda o wieeele lepiej. 



Nie będę się jakoś bardzo rozpisywać, bo wszystko widać raczej na rysunku... Dodam tylko, że koszula ma być trochę połyskująca, kołnierz tak całkowicie, a buty to takie jazzówki niech będą :) Tylko ciężko w takim małym rozmiarze to dobrze narysować i to z wyobraźni, więc są jakie są. A, no i na spódniczce też takie złote refleksy :) I chyba tyle..


A tutaj tak macie pozytywnie jeszcze :D

Papa <3

25.11.2013

60's party

To.. dzisiaj taka mała relacja z imprezy :D Ciuchy wykorzystałam jedynie te, co miałam w domu - jestem zbyt leniwa na jeżdżenie do lumpeksów czy gdzieś w celu poszukiwania tych idealnych... Fakt, może spódniczka przydałaby się w groszki np., bo kratka wtedy zbyt modna nie była, to jednak reszta stroju wydaje mi się okay, więc poszłam tak :) 


 Ja z Olą :)


 Kasia w okularach Michała :D Świetne!


 Kasia, Ola, ja... i Bartek :D


 Ja z Kasią (wyglądam tu masakrycznie.. ale trudno)

Ogólnie impreza była bardzo fajna (jedzenie!), chociaż było mało osób, praktycznie tylko mój rocznik. Ale leciała super muzyka (no dobra, "My Słowianie" to nie lata 60... ale trudno :D) i dobrze się bawiłam. A jutro.. jutro będzie nowy projekt. Niewiarygodne, prawda? Dzisiaj poczułam przypływ energii i się zmobilizowałam. Mam nadzieję, że teraz będę pisać częściej. Bo w sumie pomysłów na posty mam mnóstwo, gorzej z zapałem :D

Do napisania! (jutro, I hope so) <3

17.11.2013

Sweet 60's

"Troszeczkę" zaniedbałam bloga... Ale to chwilowe :) Nowy projekt jeszcze "in progress", niedługo powinien być gotowy (o ile tylko się zmotywuję, bo ostatnio nic mi się nie chce). Albo może zrobię rysunki Geralta i Jaskra... się zobaczy. W każdym bądź razie, w następną sobotę idę na imprezę andrzejkową z oazy... i muszę się ubrać w stylu lat 60. Niby nie takie trudne, bo jest to styl charakterystyczny, ale jakoś nie posiadam takich ubrań w domu i trzeba coś wykombinować :) Z racji tego, że już szukam tych inspiracji, to mogę się nimi podzielić na blogu i coś o tym napisać.


Ikony mody z tamtych czasów? Na pewno Twiggy, Brigitte Bardot, Jackie Kennedy... Poza tym to także okres rozwoju kultury hippisowskiej, pop i op-artu, kina (stało się bardziej popularne), popularyzowania narkotyków, początki nowych subkultur (np. rockersi). Choć niewątpliwie nurt Dzieci Kwiatów stał się najbardziej wpływowym w tamtym czasie.




A muzyka? Moi ukochani Beatlesi, The Doors, Jimi Hendrix, cudowna Janis Joplin, Led Zeppelin, Bob Marley, Pink Floyd, Elvis Presley, The Rolling Stones, Frank Sinatra... i jeszcze wiele więcej :) 





 Jeśli chodzi o to, co konkretnie się nosiło, to do najbardziej znanych elementów stroju należą:
- sukienki skrojone na kształt litery A, z podkreśloną talią
- wzory najczęściej geometryczne, albo paski i kropki
- buty na niższym obcasie, ew. balerinki
- luźne spodnie
- kwiaty
- plastikowa, kolorowa biżuteria, szerokie opaski
- kolorowe rajstopy
- czółenka
- apaszki
- klasyczne połączenia bieli z czernią, butelkowe zielenie, granaty, a w stylizacjach hippisowskich to wszystkie kolory tęczy :D


 A tak na zakończenie, to mam prośbę: jakby Wam coś przyszło do głowy, jak mogę się przebrać, to piszcie! :D

Papa! <3